Walę tynki!
Komentarze: 6
Dziś jak wszyscy widzą ochodzoine są "Walentynki". To dosyć kiczowate święto ze względu na kolorową paradę. Przecież jeśli się kogoś kocha nie ważne są prezenty. Przecież 14 luty to nie jedyny dzień milości. Każda chwila jest na nią dobra. Nie wiem, co ludzie widzą w tym święcie. Owszem to pięknie, że ludzie wyznają sobie uczucie, szkoda tylko, że w tym dniu.
Denerwują mnie te wszystkie pluszowe misie, karteczki, serduszka z napisami " Kocham cię" we wszystkich językach. Może to i piękna tradycja, ale czasem jest denerwujące to, że co rusz widzisz parę calującą się lub obsciskującą w parku. Denerwują mnie romansidla w telewizji i rozglaszanie wszem i wobec ogólnej milości. Prawda jest taka, że jest to święto dla jednych katorga dla drugich. Choć w USA istnieją bary,w których samotne dusze zabawiają się w maltretowanie swoich eks, to jednak tu jest Polska.
Sama wyslalam kilka kartek walentynkowych, ale przyjaciolom w dowód sympatii, co robię zresztą często.
Co robią samotni? Zaszywają się, placza, jedzą...A co ja będę robić? Wlączę jakiś przebrzydly romans i będę się z niego naśmiewać do lez, co niebywale poprawi mi humor.
Dodaj komentarz