Najnowsze wpisy, strona 5


sty 16 2004 Nigdy nie powtarzaj udanego doświadczenia...
Komentarze: 0

Nigdy nie powtarzaj udanego doświadczenia.

Hmm...coś takiego takiego znalazlam na jednej ze stron internetowych. Akurat z tym się zgadzam, choć nie do końca. Dlaczego? Myślę, jednak, że to prawda. Lepiej nie powtarzać dwa razy tego samego doświadczenia. Nie chodzi tu jednak o radość, ale o smutek i cierpienie. Lepiej nie próbować krzywdzić, bo i kiedyś nas może dotknąc zlo.

Zle doświadczenia...zawsze coś zostanie w pamięci.

Doświadczenie jest klęską i trzeba wszystko stracić, żeby dowiedzieć się odrobinę.
Albert Camus

 

 

nela_amigo : :
sty 15 2004 To co było, nie wróci już...
Komentarze: 1

Stacie Orrico- Strong Enough

[...]ciężko walczyłam i myślałam że wczystkie moje bitwy dawno wygrałam
tylko po to, aby dowiedzieć się,
że wojna dopiero się rozpoczęła[...]


[...]czy moja godzinna słabość sprawi że będę cierpieć przez całe życie
czy jest jakięś wyjście by być stworzonym od nowa
jestem odnowina i znalazłam przebaczenie
znalazłam siłę, której nigdy nie miałam
czy moje rany mogą zrujnować wszystkie boskie plany[...]

 

Nie....teraz nikt mnie nie powstrzyma.....nikomu nie pozwolę się krzyewdzić. Nie! To już koniec mam dośc tego wszystkiego. Nie pozwolę sobie, aby to wszystko mnie przytloczylo. Znazlazlam, coś dzięki czemu mam silę.

Słabością siły jest wiara tylko w siłę.

Paul Valry

Nigdy nie bylo mi tak dobrze.Pamiętam jednak, że to może nie trwać wiecznie i znam swoje slabości. Wiem także, że mimo natloku ostatnich wydarzeń jest mi coraz lepiej. Teraz życie jest dla mnie bardziej piękne i kolorowe. Odkrylam, że mimo wszystko ma ono swoje uroki.


nela_amigo : :
sty 13 2004 Próżność?
Komentarze: 2

" I nagle zdalam sobie sprawię z tego, jak bardzo jestem próżna, jak próżni jesteśmy wszyscy i jakwielką wagę przypisujemy sobie samym, naszemu istnieniu na świecie, które tak naprawdę znaczenie ma jedynie dla paru najbliższych."

Helena Saniewska "Maly wielki świat"

Nasz świat....taki maly, ale jedznocześnie ogromny. Tyle  w nim sklębionych uczuć, niedoścignionych pragnień, marzeń. Czasem zdajemy sobie sprawę, że to, w co tak bardzo wierzyliśmy jest jednyie fikcją, bajką, stworzoną przez nas samych.

Źle jest gdy czlowiek czuje się zerem i nie jest dowartościowany. Jeszcze gorzej jest natomiast wtedy, gdy czuje się pępkiem świata. Tacy ludzie poniżają innych. Dobrze, że znają swoją wartość, ale muszą uważać, żeby, jak to mówi moja byla polonistka " nie obudzić się z ręką w nocniku". Wszyscy, nie tylko ludzi pelni pychy muszą uważać, żeby żyć w rzeczywistym świecie, a nie w wymylonej bajce. To szkodzi. Lepiej znać gorycz życia niż żyć w świecie, w którym nie ma prawdy. Lepiej oddychać tym samym powietrzem niż nagle zmieniać środowisko. Po co tworzyć zludzenia?

Próżny......nie tylko w sensie urody......

nela_amigo : :
sty 11 2004 Podaj dalej
Komentarze: 5

Postępuj zawsze tak, jakby to,
co czynisz, miało być twoim ostatnim uczynkiem.

Elias Canetii

Święci są prawdziwymi ludźmi, młodszymi braćmi Zbawiciela. Ku nim wędrujemy zawsze, przez całe życie zbliżamy się do nich każdym dobrym uczynkiem, każdą odważną myślą i wszelką miłością.

Hermann Hesse

Dobro...tak malo ludzi o nim teraz myśli. Wszyscy skupiają się na wlasnych spawach i przechodzą obojętnie obok czyjegoś cierpienia. Nikt nie chce robić teraz tego, co nie przyniesie mu żadnych materialnych zysków. Trzeba jednak pamietać o tym, że my też możemy kiedyś potrzebować pomocy.

Dziś WOŚP....Jurek Owsiak już po raz kolejny zabiera pieniądze. Choć zarzucano mu to,że część bierze dla siebie, wolę myśleć, że robi to z czystego serca, aby pomóc tym, którzy tej pomocy potrzebują. My tez dokadamy się do tego wrzucając choć najmniejszą kwotę  i otrzymując symboiczne serduszko.

Dobrych uczynków nie powinno się zatrzymywać....powinno je sie podawać dalej.

nela_amigo : :
sty 10 2004 ...
Komentarze: 0

Jedna nadzieja daje więcej siły niż dziesięć wspomnień.

Marlene Dietrich

Lepsza jest dobra nadzieja niż zrujnowana rzeczywistość.

Miguel Cervantes de Saavedra  

Teraz...czuję się dziwnie. Jakby wszystko dzialo się obok mnie, a ja nie moglabym nic na to poradzić. Czuję się tylko dodatkiem, zresztą zbędnym. Często marze o rzeczach, które i tak sie nie spelnią. Po co mieć nadziję, jeśli na tym świecie wszyscy uważają cie za dziwoląga? Staram się nie poddawać, lecz wciąż się gdzieś gubię....nikt tego nie zauważa, nie chce podać mi pomocnej ręki i wylowić z tego bagna. Czasem wydaje mi się, że niektórzy chcą abym utonęla.

Chcialabym żeby wrócila moja nadzieja, mój optymizm. Mam dość tej ponurej rzeczywistości. Jednak to nie boli mnie tak bardzo, jak to, że czuję się niepotrzebna i zużyta.

nela_amigo : :